• Bezpłatna infolinia: +44 800 012 6068
  • Wyślij SMS na nr: +44 78 605 98 503 oddzwonimy
  • Polski nr: +48 696 401 033

Aktualności
i wydarzenia

Błędy medyczne. Procesy przeciwko lekarzom w Polsce

W Polsce, jak i wszędzie na świecie, dochodzi niestety do tzw. błędów medycznych, w rezultacie których stan zdrowia osoby znajdującej się pod opieką lekarzy bądź innych pracowników służby zdrowia pogarsza się, prowadząc niekiedy nawet do śmierci pacjenta.


Chociaż prawo przewiduje możliwość uzyskania przez poszkodowanego lub jego rodzinę godziwego odszkodowania, jest to niekiedy bardzo trudne, ze względu na specyfikę procesów sądowych, decydujących, czy do błędu medycznego bądź lekarskiego faktycznie doszło.


Jak sprawa procesów o błędy medyczne wygląda w Polsce?


Problem pierwszy: czas

Niestety, procesy sądowe przeciw lekarzom podejrzanym o popełnienie błędu medycznego są w naszym kraju wyjątkowo długotrwałe. Toczą się one nawet cztery do ośmiu lat, co z pewnością nie jest dla poszkodowanych walczących o odszkodowanie komfortowe. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest dosyć sporo.

Pierwsza to sama specyfika procesu; dla jego rozstrzygnięcia niezbędna jest opinia biegłych, czy leczenie przebiegało zgodnie z zasadami sztuki lekarskiej. Aby to potwierdzić, konieczne jest przeprowadzenie licznych ekspertyz, częstokroć poza granicami kraju, co oczywiście wiąże się z upływem czasu.

Innym czynnikiem jest postawa samych oskarżonych lekarzy, którzy niejednokrotnie zachowują się w sposób nieetyczny, celowo opóźniając postępowanie; nie stawiają się na rozprawy, przedstawiają zwolnienia nomen omen lekarskie, wnioskują o odroczenie postępowania, a wszystko to po to, aby sprawa uległa przedawnieniu.

Jeszcze inna kwestia, którą można zobrazować powiedzeniem „ręka rękę myje”, to postawa biegłych proszonych o specjalistyczne ekspertyzy, a którzy także są lekarzami. Zdarza się, że w myśl źle pojętej solidarności zawodowej, biegli tacy celowo przedłużają swoją pracę, aby nie zaszkodzić swoim kolegom po fachu. Trzeba jednak stwierdzić, że tego rodzaju patologie zdarzają się coraz rzadziej; około 60 – 70% procesów pacjentów przeciwko lekarzom, kończy się zwycięstwem tych pierwszych.

Problem drugi: zasady prawa

Ponieważ w procesie o błąd medyczny, pacjent występuje w roli ofiary, a lekarz oskarżonego, to właśnie na pacjencie spoczywa obowiązek udowodnienie winy lekarza. Może to być dodatkowym stresem dla osoby, której stan zdrowia i tak nie jest już dobry na skutek błędu, o odszkodowanie za który walczy.

Problem trzeci: wiedza

Wiedza, która w procesie stoi zdecydowanie po stronie lekarza. Prawo mówi, że oceniając związek przyczynowo – skutkowy między działaniami lekarza a pogorszeniem się stanu zdrowia pacjenta określany jest na podstawie zasad nauki medycznej. A wiedzy na jej temat pacjent najczęściej nie posiada, za to posiada ją lekarz, któremu o wiele łatwiej będzie wytłumaczyć, że jego postępowanie zgodne było z zasadami sztuki lekarskiej, a pogorszenie stanu zdrowia wynikło z niezależnych od procesu leczenia, nieprzewidzianych okoliczności.

Problem czwarty: specyfika medycyny

Aby zwyciężyć w procesie przeciwko lekarzowi, należy udowodnić wspomniany już wcześniej związek przyczynowo – skutkowy między działaniem/zaniechaniem lekarza, a pogorszeniem się stanu zdrowia pacjenta. Może to okazać się bardzo trudne, jako że medycyna zna naprawdę ogromne ilości chorób, dających mnóstwo różnych objawów, często wskazujących na inne schorzenie niż ma to miejsce w rzeczywistości. Lekarz zawsze może powołać się na konkretne objawy pacjenta, wskazujące konkretną chorobę, zaznaczając jednocześnie, że faktycznie, mogły one wskazywać na inną przypadłość, ale było to prawdopodobieństwo na tyle małe, że zdecydował się na wdrożenie leczenia schorzenia bardziej prawdopodobnego, Inny przykład: pacjent skarży się, że lekarz nie rozpoznał odpowiednie wcześnie nowotworu. Broniąc się, oskarżony może twierdzić (zgonie z prawdą), że rzeczony nowotwór rozwija się tak powoli, i tak późno zaczyna dawać objawy, że jego wykrycie w chwili badania o które toczy się proces było po prostu niemożliwe. Podsumowując – może zdarzyć się, że błąd został popełniony nie ze względu na brak kompetencji czy zaniedbanie medyka, ale na specyfikę konkretnej choroby. W takiej sytuacji szanse na uzyskanie odszkodowania są raczej mizerne.

Problem piąty: ocena sądu

Jak w każdym procesie, ostateczna decyzja należny do sądu. Sądu, który w przypadku sprawy przeciwko lekarzowi o błąd medyczny z jednej strony wysłuchuje opinii biegłych specjalistów, a z drugiej, skarg poszkodowanego, który niejednokrotnie opiera swoje roszczenia na... przeczuciach. Po prostu: pacjent przyszedł do szpitala z chorobą A, a wyszedł z chorobą B. Podejrzewa więc, że choroby tej nabawił się w szpitalu – oskarża zatem placówkę o zakażenie. Jednakże na chorobę B pacjent mógł cierpieć już wcześniej (lekarze jej nie wykryli, ponieważ nie wiedzieli, że powinni badać pacjenta pod jej kątem), a objawy pojawiły się dopiero po wizycie w szpitalu. Taki scenariusz lekarze udowodnią bez większego problemu opierając się na wiedzy medycznej, podczas gdy pacjent może polegać tylko na skojarzeniach: „skoro zachorowałem po wyjściu ze szpitala, to na pewno zaraziłem się w szpitalu”.

Nic zatem dziwnego, że w takim przypadku sąd skłoni się ku wyjaśnieniom lekarzy.

Na koniec

Jak widać, sprawa udowodnienia winy lekarza przed polskim sądem wcale nie jest łatwa. I nie wynika to wcale z „podstępności” lekarzy czy stronniczości sądu, ale po prostu ze specyfiki konkretnego typu procesu, dotyczącego tak skomplikowanej dziedziny nauki jak medycyna.

UWAGA odszkodowania!

Pamiętaj! Jeśli Ty lub Twój znajomy odnieśliście szkody w zdarzeniu losowym, możecie ubiegać się o stosowne odszkodowanie. Chętnie odpowiemy na Twoje pytania. Jesteśmy dostępni pod numerami telefonu:

  • Polska: +48 696 401 033
  • UK: +44 800 012 6068

Nie czekaj, aż sprawa ulegnie przedawnieniu! Skorzystaj z darmowej konsultacji: TUTAJ.

Zostańmy w kontakcie

duże logo SOS BPHC